Wstęp
Lata pokoju oraz odległych konfliktów oraz wieczny okres przepychu sprawił, że ciężko było uwierzyć w iskrę, która doprowadziła do dalszych wydarzeń. Tylko nieliczni oczekiwali wybuchu - w krajach zachodnich wydawał się on być niedostrzegalny i nieistotny, lecz nowy ruch, który objawił się tam po raz pierwszy był jego początkiem. Mówi się, że była jesień 2063 roku, gdy pierwszy kraj został wyzwolony spod wszelkiej władzy, a przywództwo w nim objęła garstka ludzi głosząca hasła rewolucji technologicznej i budowy nowego świata na nowych zasadach. Mówiono o zamachu stanu, o ataku terrorystycznym... o dalekim kraju, którego niezależność została naruszona.
Nikt nie wiedział skąd przyszli i jaki był ich ostateczny cel, a kontakt z mieszkańcami nowo powstałego państwa był utrudniony. Kraj, dotychczas mały i nic nie znaczący stał się niezależny gospodarczo i technologicznie od reszty świata. Teraz, po upływie dwunastu lat jego twórcy nazywani różnie, lecz jedno słowo powtarzane jest najczęściej - Zbawcy, stworzyciele kolebki nowej cywilizacji, prorocy wydarzeń, które dopiero miały nastąpić.